Duchowa obecność Małgorzaty między nami

Fragment przemówienia Małgorzaty z 2001 r.

Ofiara jest kluczem który uruchamia fale łask dla dusz !

Moje Małe Dusze, trzeba przywrócić właściwe znaczenie Miłości, zrehabilitować ją, wytłumaczyć zmysłowemu światu, że Ona nie jest z tego świata, że sama Miłość, która przenika wszystkie nasze miłości ludzkie ma swoje źródło w Bogu i że Bóg nazywa się: Miłość. I to jest najpiękniejsza historia miłości, która istnieje między Bogiem i człowiekiem, która ma swój początek w głębokim związku naszych dusz z Nim. Nie; wszystko nie jest zgubione, jak mówią pewne zmartwione duchy. Możemy, z tego życia uciążliwego, którego doświadczamy, czynić raj, zagubiony i odnajdywany.

Jezus, moje małe dzieci, jest Kluczem Historii. On jest tym, co nie podoba się do pewnym Przełożonym Kościoła, który ciągle kontynuuje tu pokorne życie; upokarzany i zwyciężający jednocześnie. Jezus Żyje w każdej duszy. On prowadzi do końca swoje Dzieło Odkupienia. I ja wam to mówię, ja was kocham wszystkich w Jego Sercu, każdego z was. Och! Jak musimy być szczęśliwi, kiedy pomyślimy, że Bóg zna naszą prawdziwą osobowość. (.)

Gdy żyje się pełniąc wolę Przełożonych, jest się pewnym, że jest się na prostej i prawej drodze. Pokusy przeciw wierze, wzmagają cierpienia, ale mój Pan i jego Boska Matka umocnili w moim sercu ducha wiary. Ale widzę, że ona żyje również w waszych duszach, moje małe dzieci. Czuję dobrze, O Matka umiłowana, że Ty czynisz słodkim i lekkim ciężar posłuszeństwa. Choćby mój Pan traktował mnie surowo, nie będę się sprzeciwiać. Widzę, że Święta Wola mojego Boga, jest największym dobrem dla mojej duszy. Odczytuję ją jako polecenie miłosierdzia wobec mojego bliźniego. Kochający Bóg, odkrywa tę prawdę w tych słowach: » Nie ci, którzy mówią Panie!, Panie ! wejdą do Królestwa Niebieskiego, ale ci którzy pełnią Wolę Ojca. »

Szczęście jest w tym aby wiedzieć, że nie ma większej miłości, aby dawać swoje życie dla tych, których się kocha. Dźwiganie słabości bliźniego? Miłość! Nie dziwić się jego słabości? Miłość! Radować się z jego najmniejszych cnót? Miłość! Miłosierdzie nie może pozostać zamknięte w sercu. Zdaje mi się, Matko ukochana, że miłosierdzie musi oświetlać, rozweselać, nie tylko tych, których najbardziej kochamy, ale wszystkich tych, którzy są w Twoim Domu. Och! Jak ja was kocham, was, którzy mi dajcie pewność, że Wolą Niebios, jest to, aby kochać wszystkich tych, których wy mi rozkazujecie kochać: Pokochajcie bliźnich dla Boga. I ... coraz więcej.

Przytaczam tu, moje kochane Małe Dusze, kilku pięknych słów Gastona. Te słowa zgadzają się z tym, co odkrywam w swoim sercu. On kładzie je w usta Dziewiczej Maryi: »Moje dzieci, mówi Maryja, ofiarujcie mi wszystkie cierpienia ludzkie: cierpienia ducha, cierpienia ciała, cierpienia serca, cierpienia konających, więźniów, poniżanych, osamotnionych. Ofiarujcie mi wszystkie czyny miłosierdzia: dobroci, życzliwości, uprzejmości, poświęcenia się, które są trwonione na tej ziemi. Ja, wasza Matka, widzę rzeczy oczyma Miłości i widzę wszystkie ludzkie próby prawdziwej Miłości, która polega na zapomnieniu o sobie. Ofiara, jest kluczem, który uruchamia fale łask dla dusz. To jest pozornie niewiele, aby przez ten gest, tą myśl, ofiarować Mi tych: którzy cierpią, którzy są samotni, których zniechęca wszystko ale jednak walczą, którzy padają, tych, którzy płaczą, którzy umierają; ale zwłaszcza tych, który Mnie ignorują, którzy Mnie opuścili. Zaofiarujcie Mi cały świat. Coraz bardziej żyjcie w jedności, w zjednoczeniu ze wszystkimi.

Przyciągam do siebie dusze, które przedstawiacie Mi. Jestem ich światłem, ich ocaleniem i radością. Zaofiarujcie Mi w Jezusie: czystość małych dzieci, odwagę młodzieńca, wyborną wstydliwość, niewinność dziewczęcia, poświęcenie się matki, równowagę ojca, życzliwość starca i cierpliwości chorego. Ja, wasza Matka, ja wam to mówię, przez ten gest ofiary, miłość będzie wzrastać w sercach ludzi i będzie zwyciężać nienawiść. Zwłaszcza wy nie zniechęcajcie się, by żyć, by działać i cierpieć w imieniu innych. Jeżeli wy nie widzicie, moje dzieci, tego co dokonujecie, ja to widzę. Nic nie ginie z tego co podejmujecie w ofierze dla Mnie, w czystej modlitwie za wszystkich».

Co Jezus i Maryja, jego słodka Matka, nam mówią: Nie traćcie czasu na bezowocne dysputy, przychodźcie do Nas częściej. I ty, dziecko wybrane, My ciebie wybraliśmy, po to, abyś ponownie łączyła się z naszą ofiarą i przyczyniała się do tego, aby przyciągać wielu twoich braci. Przyjdź do Nas, którzy ciebie kochamy, obdarujemy cię pokojem. Choć ty nie rozumiesz zawsze naszych myśli, My ciebie przenikamy i wpływamy na całe twoje życie. To jest istotne. Tak, przychodź do Nas ale nie sama. Pomyśl o wszystkich tych tłumach, nad którymi zlitowaliśmy się. Każda Mała Dusza nas interesuje, ale My nie chcemy niczego robić bez współpracy tych, których specjalnie wybraliśmy, poświęconych do służby. Jeżeli praca jest olbrzymia, żniwo jest tym obfitsze. W Miłości, twoja modlitwa, moje dziecko, do Ojca Miłosierdzia, staje się coraz bardziej intensywna; będziesz widzieć, My ci to mówimy, coraz większą ilość Apostołów kontemplacyjnych i duchowych kierowników (wychowawców), którzy będą wzrastać. Przekazujemy tę samą prośbę do dusz wspaniałomyślnych we wspólnotach i w świecie. Podstawowe jest to, że proszą one z Nami i łączą się głęboko z Nami w modlitwie.

Jezus mówi: »Pewnego dnia oni zrozumieją, że Życie ofiarowało się za wszystkich, by ratować całe życie świata. Moje dziecko, jesteś młodością Serca Boga, by kochać, i pewnego dnia, Ja ukażę się wszystkim przez ciebie. Przypomną sobie wtedy o twojej prawdziwej miłości, ponownie łączącej moją Miłość i Prawdę».

Jezus żyje! Maryja żyje, święta Matka Boga! Miłość Jezusa i Maryi żyje w naszych sercach i w sercach wszystkich ich dzieci!

Małgorzata